niedziela, 30 września 2012

Krzyżne-Kozi Wierch. 17 IX 2012.

Już za dzieciaka chciałem wejść na Krzyżne i w końcu nadszedł ten dzień. Długa trasa tym bardziej że start rozpoczyna się na Antałówce. Wychodzimy z kwatery jeszcze przed wschodem słońca. W kuźnicach pusto a kasa z biletami do TPN zamknięta. Dopiero gdzieś na wysokości Boczania spotykamy pierwszych turystów. Tatry we wrześniu zaczynają mi się coraz bardziej podobać.


                                                  Hala Gąsienicowa.

sobota, 29 września 2012

Giewont-Kasprowy Wierch. 16 IX 2012.

Po ubiegłorocznych tatrzańskich wędrówkach kolejny wyjazd na Podhale był tylko kwestią czasu. Wrześniowe wakacje miały obejmować kilkudniową aklimatyzacje na Antałówce po czym nocować mieliśmy w schroniskach. Jak to w życiu bywa nie wszystko udało się zrealizować. A tak brzmiała pieśń przewodnia wypadu Pieśń.

                             Widok na dzień dobry po dojechaniu na Antałówkę.