niedziela, 1 marca 2020

Mała Wysoka 25 X 2019r.

Nazwa Mała Wysoka związana jest z dawną nazwą Staroleśnego Szczytu – Wysoka.Józef Nyka w swoim przewodniku podaje w wątpliwość, by Staroleśny Szczyt nazywano niegdyś „Wysoką”. Według niego nazwa Małej Wysokiej jest pochodzenia ludowego. Na początku XX wieku słowacką nazwę Malá Vysoká zmieniono na Východná Vysoká („Wschodnia Wysoka”)

 Dzień rozpoczynam od "wymeldowania" ze Szczyrbskiego Plesa i przemieszczenia do Starego Smokowca. Jadąc drogą Wolności towarzyszą mi urokliwe widoki budzącego się dnia.


 Na Sławku już słońce. W Starym Smokowcu bez dysonansu łapie busa na Hrebienok.




 Łomnica. 

 Śmigłowiec lata w te i nazad zaopatrując schronisko Therego i Zbójnicką Chatę. W tym drugim zamierzam się konkretnie posilić przed dalszą wędrówką. 



 Dolna część Doliny Staroleśnej bardzo przypadła mi do gustu. Widoki dziś zacne a ludzi jak na lekarstwo. W dodatku szlak pomału pnie się ku górze co w tym dniu bardzo mi odpowiadało. Wczorajszy dzień dał się we znaki. 















 W okolicach Zbójnickiej Chaty ukazuje się Rohatka. 

 Zbójnicka Chata. 





 Pomimo że w środku jest całkiem przyjemnie wybieram miejsce na zewnątrz. 


I zabieram się za moje drugie śniadanko :)


 Po tak konkretnym posiłku nabieram sił i ruszam dalej. 

 Przejście w cień. 

 Podejście na Rohatkę. Z przełęczy schodzi kilka osób a za mną jedynie para z polski. 

 Widok z nad przełęczy w kierunku Wysokiej. 

Pojawił się Polski Grzebień.

 Widok na Lodowy Szczyt, Łomnicę, Pośrednią Grań. W dole górna część Doliny Staroleśnej. 

 Zmęczenie daje się we znaki więc pomału schodzę z Rohatki w kierunku Doliny Świstowej. 

 Wybrałem wariant słoneczny czyli górne łańcuchy. 


 Wyłonił się Gerlach. 

 Zmarzły Staw i Hruba Turnia. 

 Trawersując Dolinę Świstową szybko dochodzę do schodów na Polski Grzebień. 

 Zejście z Rohatki a teraz podejście na Polski Grzebień. Powoli zaczynam jechać na rezerwie ale za to widać już cel. Małą Wysoką 2429 m.n.p.m.

 Zoom na zejście z Rohatki do Doliny Świstowej. 

 Dolna część wejścia na Małą Wysoką bardzo fajna, ubezpieczona łańcuchami. Górna część to już niesamowita kruszyzna. 

 Widok na północ. Z lewej Rysy. 

 Jeszcze kilka minut i szczyt. 

 A na szczycie Małej Wysokiej piękny widok w kierunku wschodnim. 

 Staroleśny Szczyt a za nim Sławkowski. 


 W kierunku Tatr Polskich. Na pierwszym planie Hruba Turnia która robi naprawdę wrażenie. W tle Orla Perć.

 Wysoka.

 Na szczycie dłuższy przystanek dopiero ok 13:30 zaczynam zejście.

 Górna część Doliny Wielickiej. Schodząc z Polskiego Grzebienia szlak jest w kilku miejscach ubezpieczony łąńcuchami i klamrami. Następnie przechodzi w kamienną ścieżkę. 





 Po minięciu Śląskiego Domu odbijam na żółty szlak w kierunku Starego Smokowca. 

 Przy aucie melduje się o równej 17tej i tym samym kończę wspaniałe trzy dni w Tatrach Słowackich.