Start w Stryszawie. Finisz w Suchej Beskidzkiej.
W tym roku październik wyjątkowo mokry. Dziś może będzie inaczej.
Przywitanie na niebieskim szlaku.
Tęczy już nie ma. Widać natomiast deszczowe chmury.
Gawronowa.
Kolejne stado.
Jałowiec jednak w chmurach. Zmiana trasy w kierunku Suchej.
Raz deszcz. Raz wychodzi słońce.
Beskidzki Raj.
Na Magurce.
Widoczność nawet dobra.
Przy zejściu pogoda sprzyja do końca.




















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz