Hala Gąsienicowa.
Nasz cel na dziś to Kościelec. Szpiczasty, trójkątny szczyt w środku zdjęcia.
Do Czarnego Stawu jeszcze tylko kawałek.
Pogoda dopisuje.
Zółta Turnia otacza staw od wschodniej strony.
Na grani Małego Kościelca.
Czarny Staw Gąsienicowy okazuje się wcale nie być czarnym.
Chwila odpoczynku przed ostatecznym podejściem.
Dolina Zielona Gąsienicowa.
Granaty, Czarne Ściany i Kozi Wierch. Na dolne Zmarzły Staw.
Gdzieś w oddali pojawiają się Rysy, Wysoka i wierzchołek Mięguszowieckiego Szczytu.
Bardzo przyjemna okazała się wspinaczka na Kościelca.
Pora teraz na Świnice.
Kozi Wierch i Kozie Czuby.
Piękne zdjęcia, fajna fotorelacja... i pogoda jak widzę trafiła się Wam super - przynajmniej widokowo :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) faktycznie pogoda dopisała, słońce paliło skórę a wiatr rozwiewał włosy, oby było tak zawsze :D
OdpowiedzUsuń