Co tu dużo pisać. Po prostu bardzo polubiłem tą górę. Po ostatnim weekendzie jeszcze bardziej. W piątek 13go chciałem pochodzić po paśmie Polic. Niestety sytuacja na nieprzetartym szlaku wyglądała dramatycznie. Postanowiłem więc wejść na Babią Górę od przełęczy Krowiarki.
Chwila na szczycie i wracam do domu. Na drugi dzień wchodzę od strony Markowych Szczawin na zachód słońca. Widoki są niesamowite.
Mała Babia coraz mniejsza.
Księżyc mega! Wow :)
OdpowiedzUsuńKsiężyc, gwiazdy, zachód słońca - mam ślinotok od samego patrzenia. Aura przecudna, a wrażenia pewnie niesamowite.
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz. Wrażenia niesamowite:) Ciężko to nawet opisać:D Trzeba to przeżyć !!!:)
OdpowiedzUsuń