Jadąc przez Wałbrzych postanawiam "odhaczyć" jeszcze jeden szczyt a mianowicie Borowa 853 m.n.p.m.
Parkując obok ogródków działkowych podążam na żółty szlak. Dalej atakuje Borową idąc dookoła czerwonym. Można podejść na szybko czarnym.
Zieleń wymiata.
Z prawej widać Borowa.
Wieży nie widać. Za to widać że czarny szlak jest dość pionowy.
Teraz czerwonym szlakiem.
Dookoła widać dużo mniejszych lub większych gór i trochę szkoda że jednak nie mam całego dnia na łażenie po tych górach.
Jedyne miejsce widokowe tuż pod Borową. Ślęża.
Wielka Sowa z ledwie widoczną wieżą.
W przeciwieństwie do wieży na Wielkiej Sowie, ta wieża na Borowej jest otwarta.
Śnieżka doskonale widoczna.
Wałbrzych.
Chełmiec odwiedzony 2 h temu.
Waligóra zostanie zdobyta innym razem z większym zapasem czasu.
Kilka chwil na wieży. Kilka chwil pod wieżą. Pora wracać.
Zejście czarnym szlakiem jest niezłe. Dalej tą samą drogą.
Jest tutaj gdzie pochodzić. Dziś to był szybki wypad więc następnym razem muszę się przeorganizować.
Na koniec odwiedziny Świdnicy oraz pyszna kawa obok kościoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz