sobota, 28 października 2023

Szczyrbski Szczyt oraz Szatan 2023 r.

 Od Szczyrbskiego Jeziora żółtym szlakiem przez Dolinę Młynicką.

Szczyrbski Szczyt widziany w głębi doliny.








Po przeszło godzinie ukazuje się z bliska wodospad Skok. 

Szczyrbski Szczyt.

Szatan w białych obłokach.

Przerwa nad Capim Stawem. 

W tej okolicy byłem tylko raz w 2016 roku wracając z Hrubego Wierchu na autopilocie. Dziś na spokojnie można docenić piękno tych gór.

Czas iść dalej.



Podchodząc żlebem na Szczyrbski Szczyt można dostrzec w oddali krzyż. Robił on wrażenie dość dużego kamiennego krzyża. Pomyślałem że ktoś tam odszedł lub coś podobnego. Po dojściu okazuje się kopczykiem symbolikiem. Na dole widać Kolisty Staw i górujący nad nim Hruby Wierch 2428 m.n.p.m.



Tuż pod szczytem.

Szczyt zdobyty.

MSW.

Jest jeszcze przed południem więc postanawiam wejść jeszcze dziś na Szatana.


Ten rejon Tatr bardzo mi się spodobał.





Powrót na żółty szlak.

Dziś Szatan będzie w okolicach godziny 14 30 więc słońce doskonale oświetli Tatry Wysokie.

Szatan to bardzo widokowy szczyt. 



Z tej czwórki, dwa już odwiedziłem. 

Cubryna.

Szczyrbski Szczyt. W tle Czerwone Wierchy oraz Giewont.



...

Tępa.

Gerlach oraz Kończysta.


Wysoka.

Rysy oraz Wysoka raz jeszcze. Tu przydał by się dobra cyfrówka z jeszcze lepszym obiektywem. Widoki fenomenalne dzisiaj. 

Świnica i ponownie biały obłok :)
Ten dzień będzie mi się kojarzył z 
https://www.youtube.com/watch?v=Lj7Irveryz8



Zoom na jutrzejszą trasę. 



Grań Baszt następnym razem.

Ostatnie widoki na wschód i pora zacząć schodzić do zacienionej już na dole doliny Młynickiej.













środa, 25 października 2023

Tatry 2023 - Rohacz Płaczliwy i Baraniec.

Żarska Dolina przywitała mnie niezwykłym spokojem. Zero ludzi. Zero dźwięków cywilizacji. Słychać jedynie potok Smreczanka.
Po odbiciu z drogi na ścieżkę przejechał samochód zjeżdżający od schroniska. Widoczność bardzo ograniczona przez niskie chmury.






Ukazuje się widok na Trzy Kopy.



Ziarska Hata. 

Na Smutną Przełęcz prowadzi niebieski szlak.

Dziś pogoda sprzyja i widoki robią się rewelacyjne.



Baraniec jeszcze w chmurach.






Chwila przerwy z widokiem na Trzy Kopy.


Na przełęczy widok na Wołowiec.


:(

Podejście na Rohacza.









Widok z Płaczliwego na wschód.



Wołowiec z innej perspektywy.

Rohacz Ostry.

Pora teraz na Barańca. Droga doskonale widoczna.

Otargańce. Super wyglądają te opadające żleby.


Między Smrekiem a Barańcem.


Cel osiągnięty.



Liptowski Mikulasz oraz okolica.

Na szczycie doszło do spotkania trzech narodów. Czeszka, Słowaczka i Polak.
Po radosnej rozmowie o górach każdy z nas poszedł innym szlakiem.

Zejście do początku Ziarskiej Doliny.